Zarządzający funduszami polubili pracę zdalną. Większość TFI utrzyma ją na stałe

Przed wybuchem pandemii koronawirusa praca zdalna w spółkach z sektora finansowego była rzadkością, głównie ze względu na przyjęte systemy bezpieczeństwa. 

Reklama

- Przed wybuchem pandemii aż 67 proc. badanych pracowało wyłącznie z biura, a 23 proc. tylko sporadycznie korzystało z opcji home office. Można więc powiedzieć, że w przypadku sektora finansowego praca zdalna była zjawiskiem marginalnym, dopuszczalnym w sytuacjach losowych (np. choroba dziecka) lub w pionach i działach, w których realizacja zadań poza biurem nie wpływała na efektywność pracy i nie zaburzała struktury organizacyjnej i komunikacyjnej w firmie - wskazują autorzy raportu "Przyszłość pracy w sektorze finansowym" przygotowanego dla PARP. 

Zapisz się na Newsletter

Bądźmy w kontakcie! Prosto na Twojego maila będziemy wysyłać skrót najważniejszych informacji ze świata finansów, powiadomienia o nowościach rynkowych, najnowsze oceny i raporty oraz codzienne notowania wybranych przez Ciebie funduszy inwestycyjnych.

Zapisz się

Ale gdy patogen z Wuhan zaczął się rozprzestrzeniać po świecie, a w marcu 2020 r.  dotarł do Polski, firmy nie miały wyjścia i musiały szybko dostosować się do nowej i wyjątkowo wymagającej rzeczywistości. Rewolucja objęła też branżę TFI. Dziś zarządzający funduszami przyznają, że nowy model pracy wykuty pospiesznie przed rokiem, jest na tyle skuteczny, że chcą go kontynuować. Naczęściej jednak w wariancie hybrydowym. 

- W czasie pandemii mieliśmy okazję przekonać się, że doskonale radzimy sobie z pracą w formule zdalnej. Wykorzystaliśmy lekcje z ostatnich miesięcy i zdecydowaliśmy, że docelowo, po pandemii, wdrożymy hybrydowy model pracy (część tygodnia w biurze, część w domu) - mówi Dariusz Lasek, wiceprezes zarządu TFI PZU.

- Wyniki naszych funduszy pokazują, że praca zdalna nam nie przeszkadza. Niezależnie od tego, co przyniesie przyszłość, pandemia pokazała, że potrafimy dostosować się do nowej sytuacji i być skuteczni - zauważa Adam Łukojć z TFI Allianz.

- W marcu 2020 r. w sposób płynny i niezauważalny dla klientów przeszliśmy na pracę zdalną i obecnie też pracujemy w takim trybie. Zarządzający i analitycy są ze sobą w stałym kontakcie i – sądząc po stopach zwrotu naszych funduszy - na „home office” radzą sobie całkiem nieźle  - wskazuje Jan Morbiato z NN TFI.

- Dziś pracujemy zdalnie. Po ustąpieniu trzeciej fali pandemii prawdopodobnie będziemy pracować w wariancie hybrydowym - dodaje Sebastian Buczek, prezes Quercus TFI.

Oszczędność czasu i pieniędzy

Z badania przeprowadzonego dla PARP wynika, że wśród najczęściej wymienianych przez ankietowanych korzyści stricte organizacyjnych znalazły się m.in. oszczędność czasu (83 proc. wskazań) i pieniędzy (53 proc.) oraz elastyczny czas pracy (57 proc.). Obecnie, za utrzymaniem pracy zdalnej w TFI, przemawiają te same argumenty.

- Na bieżącą działalność firmy (w szczególności zarządzających) praca zdalna ma neutralny wpływ. Poziom techniczny łączy internetowych jest na tyle dobry, że bez większych przeszkód można mieć bezpieczny dostęp do zasobów firmy, a także prowadzić rozmowy wideo zarówno w gronie pracowników jak i z firmami zewnętrznymi. Nie ma problemów z zawieraniem transakcji, ani tym bardziej z pracą o charakterze analitycznym. Do niewątpliwych zalet należy przede wszystkim możliwość uniknięcia czasochłonnych dojazdów do/z pracy, a także na służbowe spotkania. Pozwala to efektywniej wykorzystać dostępny dzień pracy i wydłużyć czas wypoczynku - wskazuje Piotr Lubczyński z Energia TFI.

Z drugiej strony istotną motywacją do przejścia na tryb home office była troska o własne zdrowie i bezpieczeństwo w dobie pandemii (72 proc.), a także możliwość pracy również w przypadku niewielkich kłopotów zdrowotnych, co miało szczególne znaczenie w czasie wiosennego sezonu grypowego.

- Cały zespół inwestycyjny pracuje zdalnie nieprzerwanie od marca 2020 r. Nie było najmniejszego powodu, aby przy zagrożeniu pandemicznym wracać do biura, zwłaszcza, że praca przebiega bez najmniejszych zakłóceń. W codziennej pracy większość analityków i zarządzających chwali sobie taki tryb pracy, głównie poprzez oszczędność czasu na dojazdach do biura - zauważa Paweł homiński, członek zarządu Noble Funds TFI.

Łyżka dziegciu

Kolejne miesiące pracy zdalnej dodały jednak łyżkę dziegciu do pozytywnego obrazu pracy zdalnej. Jak wskazują autorzy raportu, z czasem pracownikom zaczęło brakować interakcji z innymi osobami w biurze, codziennych small talków przy kawie i nie zapośredniczonej przez media rozmowy twarzą w twarz. Piotr Lubczyński z Energia TFI uważa również, że w dłuższym terminie mogą pojawić się problemy z integracją nowych pracowników. 

- Stosując się do wszystkich obostrzeń i rekomendacji, w chwili obecnej pracujemy w większości zdalnie. Specyfika pracy zdalnej jest zgoła inna niż praca w siedzibie firmy. Jednak już ponad rok pracy online za nami, to wystraczająco dużo czasu, aby się przyzwyczaić. Oczywiście brakuje nam aspektu personalnego, nie wszystko można załatwić tak samo online, jak będąc obok siebie w biurze, czy siedząc biurko w biurko - przyznaje Agata Stępniewska z Pekao TFI.

Autorzy raportu "Przyszłość pracy w sektorze finansowym" wskazują jednak, że pomimo tych negatywnych konsekwencji pracy zdalnej, których doświadczyła znaczna część pracowników sektora finansowego, prawie 60 proc. badanych po zakończeniu pandemii chciałoby nadal w pełnym lub częściowym wymiarze godzinowym pracować zdalnie, a tylko 12 proc. zdecydowanie optowałoby za powrotem do biura. W TFI wygrywa wariant hybrydowy.

- Patrzymy i analizujemy te kwestie z punktu widzenia nie tylko zespołu, ale też całej firmy, zwłaszcza młodszych stażem i wiekiem pracowników, dla których praca w fizycznie namacalnym zespole jest okazją do pozyskania nie tylko wiedzy i doświadczenia, ale i umiejętności społecznych. Dużo mówi się obecnie o „hybrydowym” trybie pracy i niektóre firmy już teraz deklarują przejście na ten system – na pewno dla niektórych działów w naszej firmie będzie to docelowe rozwiązanie, ale konkretne rozwiązania wypracujemy w zależności od trybu i charakteru pracy poszczególnych jednostek - wyjaśnia Paweł Homiński.

- W naszej ocenie udało nam się bardzo sprawnie i skutecznie przejść na pracę zdalną, okazało się, że „da się”. Nie podjęliśmy jeszcze decyzji odnośnie do sposobu pracy po pandemii i tego, czy powrócimy do 100 proc. obecności w biurze, w docelowym modelu rozważamy uwzględnienie pracy hybrydowej - mówi Agata Stępniewska. 

- Większość pracowników Towarzystwa pracuje obecnie zdalnie, część wyłącznie w trybie zdalnym, część załogi hybrydowo. Po opanowaniu sytuacji pandemicznej planujemy utrzymanie możliwości pracy w systemie hybrydowym, najprawdopodobniej jednak proporcje czasu pomiędzy pracą stacjonarną a zdalną będą już na korzyść pracy stacjonarnej - ujawnia Rafał Lerski, członek zarządu BNP Paribas TFI.

Spośród ankietowanych przez nas towarzystw, jedynie Investors, AgioFunds i Opti TFI planują powrót do biura. - Z racji, że jako zarząd jesteśmy również głównymi właścicielami Opti, a więc de facto przedsiębiorcami, nie możemy pozwolić sobie na komfort pracy zdalnej. Uważamy także, że łatwiej rozwijać biznes w trybie offline, szczególnie taki, który opiera się na zaufaniu i dyskrecji.  Generalnie widzimy jednak również zalety pracy zdalnej głównie w obszarze udziału w spotkaniach ze spółkami i konferencjach. Ten tryb pracy pozwala przede wszystkim na dużą oszczędność czasu - wyjaśnia Tomasz Bursa, wiceprezes Opti TFI.

- Od pierwszych dni pandemii AgioFunds TFI wdrożyło procedury, których celem było ograniczenie ryzyka zakażenia koronawirusem.  Dotyczyły one również stosowania modelu pracy zdalnej. W naszej ocenie nie miał on negatywnych skutków na wykonywane czynności. Obecnie w firmie przeważa praca stacjonarna, która powracała w sposób naturalny wraz ze słabnięciem kolejnych fal pandemii - dodaje Janusz Dublas z AgioFunds TFI.

****

Raport „Przyszłość pracy w sektorze finansowym” opiera się na badaniu ilościowym zaprojektowanym przez zespół DELab UW na zlecenie i we współpracy z Sektorową Radą ds. Kompetencji Sektora Finansowego. Ankieta została przeprowadzona w październiku i połowie listopada 2020 r. wśród pracowników sektora finansowego w Polsce. 172 respondentów odpowiedziało na pytania z zakresu transformacji cyfrowej w sektorze finansowym, pracy zdalnej, automatyzacji zadań, kompetencji, szkoleń i zmian zachodzących w czasie pandemii COVID-19. Badanie ankietowe zostało wzbogacone 37 wywiadami przeprowadzonymi z pracownikami różnych szczebli sektora finansowego tak, aby objąć szerokie spektrum perspektyw na zachodzące zmiany.