Jak oszczędzają … Brytyjczycy?

Wielka Brytania to kraj z największymi oszczędnościami finansowymi gospodarstw domowych. W 2016 r. relacja aktywów finansowych do PKB wyniosła 329,3%[1]. To nieco mniej niż w Holandii, lecz biorąc pod uwagę, że Zjednoczone Królestwo to druga największa gospodarka Unii Europejskiej, Brytyjczycy dzierżą pałeczkę lidera – ich aktywa finansowe są warte ok. 7-8 bilionów euro.

Reklama

Czytaj również pozostałe artykuły z serii #jakoszczedzaja

Zapisz się na Newsletter

Bądźmy w kontakcie! Prosto na Twojego maila będziemy wysyłać skrót najważniejszych informacji ze świata finansów, powiadomienia o nowościach rynkowych, najnowsze oceny i raporty oraz codzienne notowania wybranych przez Ciebie funduszy inwestycyjnych.

Zapisz się

Blisko 60% tej kwoty stanowi kapitał zgromadzony w ramach polis ubezpieczeniowych i produktów emerytalnych. System emerytalny Wielkiej Brytanii składa się z dwóch głównych filarów – emerytur państwowych oraz oszczędności prywatnych. Jeśli chodzi o drugi filar, przyszli emeryci mogą gromadzić środki w ramach produktów zapewnianych przez pracodawcę (odpowiednik polskich pracowniczych planów kapitałowych) oraz na własną rękę, korzystając z rozwiązań dedykowanych klientom indywidualnym.

Czwarta część środków utrzymywana jest na rachunkach bieżących oraz depozytach. Instrumenty rynku kapitałowego (akcje i tytuły uczestnictwa funduszy) odpowiadają za niespełna 14% łącznej wartości aktywów finansowych, a papiery dłużne tylko 0,2%[2]. Jak mówi Beata Idem, Dyrektor na Polskę, Czechy i Słowację w Schroders, rząd Jej Królewskiej Mości zachęca Brytyjczyków do oszczędzania.

– Rząd oferuje pewne zachęty, takie jak hojne zwolnienie z podatku od odsetek lub rachunki ISA (ang. Individual Saving Accounts), które również są wolne od podatku, ale są ograniczone kwotą, jaką można wpłacić rocznie. W Wielkiej Brytanii istnieją również obniżone stawki podatku dochodowego od zysków kapitałowych i zysków z inwestycji – mówi.

Jak wynika z ostatniego raportu brytyjskiego urzędu statystycznego, bogactwo Brytyjczyków tkwi także w nieruchomościach. Na koniec 2017 r. wartość gruntów w posiadaniu gospodarstw domowych wynosiła 4,6 biliona euro.

Beata Idem podkreśla że, wiele osób sprzedaje swoje domy i przenosi się do mniejszych nieruchomości i tańszych lokalizacji, aby pozyskanymi w ten sposób środkami sfinansować swoją emeryturę. Jej zdaniem, to częściowo tłumaczy, dlaczego ceny domów są obecnie 5,6-krotnie wyższe niż średni roczny dochód.

Mimo historycznie wysokiej stopie oszczędności[3] (średnia w latach 1955-2018 r. wynosi ok. 8,6%), która pozwoliła Brytyjczykom na zgromadzenie pokaźnych aktywów finansowych i nieruchomości, obecnie jej poziom wynosi zaledwie 4,3%. To mniej więcej tyle co w Polsce. Spadek jest efektem trudniejszej sytuacji gospodarstw domowych – rosnąca inflacja przewyższa wzrost dochodów. Wyższa dynamika wzrostu cen jest wynikiem osłabienia brytyjskiego funta w związku z niepewnością wokół brexitu i przyszłych relacji Zjednoczonego Królestwa z Unią Europejską.