Rośnie liczba uczestników i aktywnych rachunków w PPK. Zwiększa się też partycypacja

PS: Maciej, co do darmowej kasy, to jednak się nie zgodzę. Może w pierwszym roku po wejściu programu. Dzisiaj "każdy" większy pracodawca siłą rzeczy uwzględnia już taki koszt w wynagrodzeniach. Oznacza to, że rezygnując z PPK niestety nieświadomie rezygnujemy z części naszego wynagrodzenia. Co do samych funduszy PPK to przyznaję mają dobre wyniki, niskie koszty, ale nie jestem przekonany do tego "home bias" (ca. 65% części akcyjnej to WIG).

Jaś_P | 19.08.2024

Nie ma bardziej subtelnych metod. Np. prawo do zwrotu powoduje, że co najmniej 10% uczestników PPK regularnie wypłaca kasę - jedni co miesiąc inni np co roku na wakacje. To wypacza ideę oszczędzania na emeryturę. Wyobrażam sobie, że ktoś kiedyś dojdzie do wniosku, aby ograniczyć to prawo do zwrotu. Jednak nie ma jak, bo jak powstanie projekt ustawy i zanim ona wejdzie w życie to uczestnicy PPK masowo zaczną wycofywać kasę. Przypuszczam, że co najmniej 30%. Byłaby masakra na rynku i na pewno wycofano by się z tego pomysłu. PPK jest bardzo bezpieczne, polityków tutaj nie ma poza WIG 20, ale nie wiem czy wiecie, że mniej więcej tyle samo PPK muszą inwestować za granicą, a mogą nawet więcej. Ja sprzedawalem PPK - byłem np. w takiej firmie na dyżurze DOM Development - wszyscy się ze mnie nabijali, mówili, że nic nie chcą od PISu, a to przecież darmowa kasa od pracodawcy. Śmieszne. Teraz powoli ludzie się przekonuję, że byli po prostu głupi, lub delikatniej nieświadomi.

Maciej_Rogala | 19.08.2024

Do Maciej Rogala: też tak uważam, ale metody mogą być bardziej subtelne… nie przeczę, że warto mieć PPK, niemniej bezpieczniej był się czuł, gdyby te pieniążki były jak najdalej od rządu.

Jaś_Bo | 19.08.2024

Nikt nigdy nie położy łapy na PPK bo jest prawo do zwrotu. PO chciało coś gmerać przy PPK - delikatnie (Leszczyna), ale szybko wybito jej to z głowy i została minister zdrowia. To czysta głupota jeżeli ktoś nie uczestniczy - jak nie chce oszczędzać na emeryturę to co miesiąc wypłaca sobie podwyżkę 1 proc. z 1,5 proc. składki pracodawcy a i tak zwiększa sobie emeryturę bo 0,5 proc wpada na konto emerytalne w ZUS.

Maciej_Rogala | 19.08.2024