Rząd Tuska zamierza zreformować PPK

Nowy rząd KO chce zreformować Pracownicze Plany Kapitałowe. Chodzi o zmianę sposobu inwestowania - informuje wyborcza.biz.

Jak się dowiedziała się wyborcza.biz, nowy rząd zamierza zreformować PPK. Na czym ma polegać ta reforma? Na zmianie sposobu inwestowania.

Reklama

- Nakaz inwestowania 40 proc. funduszy w WIG 20 jest wielkim nieporozumieniem, nie ma żadnych przesłanek, aby go utrzymywać i w pierwszej kolejności należy z niego zrezygnować - mówi wyborczej.biz polityk KO. - Fundusze PPK powinny być inwestowane w te instrumenty, która są najbardziej opłacalne dla uczestników, a nie polityków. Oczywiście jeśli dany fundusz uzna, że warto część akcji przeznaczyć w spółki skarbu państwa, to będzie mógł to zrobić, ale nie powinien być do tego zmuszany - dodaje.

Zapisz się na Newsletter

Bądźmy w kontakcie! Prosto na Twojego maila będziemy wysyłać skrót najważniejszych informacji ze świata finansów, powiadomienia o nowościach rynkowych, najnowsze oceny i raporty oraz codzienne notowania wybranych przez Ciebie funduszy inwestycyjnych.

Wyborcza.biz przypomina, że zgodnie z ustawą, polityka inwestycyjna PPK zakłada, że w przypadku młodych Polaków akcje mogą stanowić nawet 60-80 proc. Ale z tej tzw. części akcyjnej minimum 40 proc. muszą stanowić udziały w spółkach z WIG20. W skład tego indeksu wchodzi obecnie 8 firm kontrolowanych przez państwo.

Zapytany przez portal dr Marcin Wojewódka z kancelarii Wojewódka i Wspólnicy Sp.k., współautor wielu raportów o PPK popiera proponowane zmiany. - Rozważana zmiana w postaci uelastycznienia nakazu określonego sposobu inwestowania w ramach PPK to dobre rozwiązanie, z korzyścią przede wszystkim dla samych uczestników PPK, gdyż daje to im potencjalne lepsze stopy zwrotu - mówi dr Marcin Wojewódka.

Podobnie uważa dr Antoni Kolek, szef Instytutu Emerytalnego: - Polityka inwestycja PPK wymaga zmian. Zarówno jeśli chodzi o limity inwestowania w poszczególne klasy aktywów, jak i jeśli chodzi o obowiązek inwestowania w podmioty z WIG20. Dla oszczędzających w PPK polityka inwestycyjna zbyt skoncentrowana na WIG20 powoduje ograniczone możliwości zwiększania wartości oszczędności - mówi dla wyborcza.biz dr Antoni Kolek.

Rynek funduszy

Puls rynku

10.11.2023

Źródło: Shutterstock.com

analizy.pl

Napisz komentarz

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Przejdź do logowania

Wszystkie komentarze (0)

Pytanie na czym dokładnie będzie polegała zmiana. Sam program juz teraz jest opłacalny zwłaszcza w przypadku osób zarabiających stosunkowo niewiele. Dopłata pracodawcy i państwa raz w roku, to dobry zastrzyk inwestycyjny

Marta Białek | 12.11.2023

Żenująca jest ta propaganda o jakiś rzekomych "dopłatach" państwa. Mowa jest przecież o 240 zł rocznie, które zresztą przepadają, gdy chcesz wcześniej wypłacić oszczędności. Przez 20 lat oszczędzania uzbiera się 5000 zł z tych szalonych dopłat. Szkoda nawet wspominać.

Jaś_P | 13.11.2023

Zobacz więcej odpowiedzi

90% uczestników PPK nie wnika w co i jak inwestowana jest ich składka. Wątpliwe jest więc by pomogło to w zwiększeniu liczby uczestników.

PIT | 12.11.2023

Taaa... skoro nie wiedzą, to zainwestujmy ich środki w WIG-20 i niech tracą. Super logika.

Jaś_P | 13.11.2023

Zobacz więcej odpowiedzi

Zmienić WIG20 na WIG140, 40% na 30% i po problemie.
Udział Skarbu Państwa w WIG20 stale spada od początkowych ponad 80% do obecnego poziomu ok. 55%.

W indeksie S&P POLAND BMI jest obecnie zaledwie 51 spółek.
To indeks skupiający spółki o kapitalizacji przekraczającej 100 mil. USD.

Czyli zdaniem zachodnich firm ratingowych jedynie 51 polskich spółek jest inwestowanych w skali instytucjonalnej.

Idea zmiany jest dobra, ale trzeba uważać, aby nie wylać dziecka z kąpielą, bo za niedługo uruchomi się w skali masowej suwak z OFE, a napływy na GPW z PPK mogą kompensować negatywne skutki tego procesu.

Poza tym rozsądne wspieranie własnego rynku kapitałowego (raczej WIG140 niż WIG20) jest czymś dobrym, a nie tylko pożywką dla bezsensownych przepychanek politycznych.

A rządzący lepiej zajęli by sie zmniejszeniem max. opłat za zarządzanie do 0,5% dla master-federów, które to fundusze de fakto są dystrybutorami funduszy zagranicznych, które dodatkowo drenują kapitał polskich inwestorów.

Andrzej Ociepa | 11.11.2023

Nie rozumiem dlaczego oszczędzający w PPK mają być z automatu dawcami kapitału dla GPW. Inwestycje w PPK powinny się przede wszystkim opłacać dla samych inwestorów, a nie "wspierać" cokolwiek lub kogokolwiek innego. Rozsądek też podpowiada, że uzależnienie oszczędności emerytalnych od jednego małego rynku finansowego (jakim jest i długo jeszcze będzie PL) to nie jest właściwa droga.

Jaś_P | 11.11.2023

ja ta decyzję , jesli zostanie zaimplementowana, rozumiem jako brak chęci do traktowania SSP inaczej niż robił to PIS. Ktoś daje sygnał że niewiele się w tej materii zmieni. To jest zbyt łakomy kąsek dla polityków żeby tak sobie odpuścić mozliwośc majstrowania przy wysokościach rachunków i słupków

r2d2 | 11.11.2023

Zobacz więcej odpowiedzi

Wspomnienie o jakichkolwiek zmianach w PPK to ogromne ryzyko dla rynku akcji. Przypominam, że uczestnicy PPK mogą zacząć masowo wycofywać swoje środki, bez większych konsekwencji.

Maciej_Rogala | 10.11.2023

I chyba Tuskowi o to chodzi-nie będzie musiał dopłacać co roku...

Maciej Górski | 10.11.2023

Zobacz więcej odpowiedzi

Wraz z tą proponowaną zmianą mogą zabrać coroczne dopłaty-chyba taki jest główny cel tej reformy skoro zabiera się już za PPK Tusk.Pamiętamy jego reformę OFE,która wielu pracowników wstrzymuje teraz przed PPK.

Maciej Górski | 10.11.2023