Przegląd prasy (2018-05-14)

Listy byłego prezesa GetBacku

DGP udało się poznać treść listów, które Kondrad Kąkolewski, były prezes spółki GetBack, wystosował do przedstawicieli administracji. Dwa z nich trafiły do premiera Mateusza Morawieckiego, a jeden do przewodniczącego Komisji Nadzoru Finansowego (KNF) Marka Chrzanowskiego. Z listów wynikało, że jeśli państwo nie pomoże rozwiązać problemów windykatora to straty wierzycieli uderzą w elektorat PiS. Zdaniem informatora GPD treść tych pism nosi znamiona szantażu najwyższych urzędników państwowych. – Bezczelność tych pism jest bardzo duża. Nie zdarza się, aby przedstawiciel biznesu pisał, czego chce od premiera, oferował za to korzyści i straszył konsekwencjami – podkreśla. Z kolei komentarz Kąkolewskiego do listów jest następujący. – Nie chcę wypowiadać się na temat listów. Najważniejsze, żeby w GetBacku pojawili się jak najszybciej inwestorzy. Zgłosiłem się do premiera jako obywatel, bo czuję się odpowiedzialny za spółkę i inwestorów. Nie chcieliśmy i nie liczyliśmy na nic za darmo. Pokazałem, jak można łatwo i szybko rozwiązać problem na zasadach komercyjnych. W liście do szefa KNF chciałem zwrócić uwagę, że były prowadzone rozmowy z inwestorami w sprawie zaangażowania w GetBack, które zostały zahamowane przez Abris i obecnie nie są kontynuowane – podkreśla DGP Konrad Kąkolewski.

Reklama

Za: Dziennik Gazeta Prawna nr 90 (2018-05-14), s. A 2-3, Bartek Godusławki, Były prezes GetBacku straszył PiS aferą

Zapisz się na Newsletter

Bądźmy w kontakcie! Prosto na Twojego maila będziemy wysyłać skrót najważniejszych informacji ze świata finansów, powiadomienia o nowościach rynkowych, najnowsze oceny i raporty oraz codzienne notowania wybranych przez Ciebie funduszy inwestycyjnych.

Zapisz się

Dziennik Gazeta Prawna nr 90 (2018-05-14), Bartek Godusławski, Były prezes GetBacku pisze listy i oskarża

Zainteresowanych funduszami inwestycyjnymi przybywa

Z danych Analiz Online wynika, że w I kw. 2018 r. liczba klientów rodzimych TFI wzrosła o ok. 60 tys. osób. Należy jednak pamiętać, że jedna osoba może być klientem kilku towarzystw. Miniony kwartał był szczególnie udany dla Union Investment TFI. Liczba klientów była rekordowa i przekroczyła 140 tys. osób. Ten okres był również udany dla Ipopema TFI. Towarzystwo pozyskało 5 tys. nowych klientów.

Za: Puls Biznesu nr 91 (2018-05-14), Kamil Zatoński, Funduszom przybyło 60 tys. klientów

Wyjaśnienie dla inwestorów

Spadek wartości jednostki funduszu UniKorona Pieniężny o -0,35% (w dniach 2-9 maja br.), Union Investment TFI uznało za tak duży, że wydało specjalny komunikat. Powodem tego stanu rzeczy była głównie korekta cen polskich obligacji skarbowych. Towarzystwo zdecydowało się na wydanie takiego komunikatu w związku z obawami o powiązanie funduszu z problemami GetBacku. Jak podkreślono, obligacje korporacyjne znajdujące się w portfelu nie podlegały żadnej korekcie. Więcej w dzisiejszym „Pulsie Biznesu”.

Za: Puls Biznesu nr 91 (2018-05-14), Kamil Zatoński, Union musiał się tłumaczyć

Niewielka wiedza przedsiębiorców o PPK

Wiedza przedsiębiorców zatrudniających powyżej 50 pracowników jest niewielka – wynika z badań przeprowadzonych przez ARC Rynek na zlecenie Union Investment TFI. Jedynie 69% słyszała o pracowniczych planach kapitałowych (PPK), a 47% śledzi tryb prac z nimi zwianych na bieżąco. Co więcej 60% firm zatrudniających nie wyraża chęci założenia PPK, choć te są obowiązkowe dla większości pracodawców. Warto przypomnieć, że według zapowiedzi Pawła Borysa, prezesa PFR, projekt ustawy o PPK pod koniec czerwca powinien trafić do sejmu, uchwalony ma zostać po wakacjach, a wejść w życie w połowie 2019 r.

Za; Parkiet nr 106 (2018-05-14), s. 4, Regina Skibińska, Przedsiębiorcy niewiele wiedzą o PPK

GetBack zredukuje zatrudnienie?

Gorąco robi się nie tylko wokół spółki, ale również wewnątrz firmy. Windykator we wniosku o przyśpieszone postępowanie układowe wspomniał o redukcji zatrudnienia. Uszczuplenie zespołu rodzi jednak ryzyko, że nie będzie w stanie zapewnić obsługi portfeli wierzytelności na dotychczasowym poziomie. – Jeśli faktycznie doszłoby w GetBacku do dużych zwolnień, to istnieje bardzo duże prawdopodobieństwo, że ucierpią na tym operacje firmy – mówi Łukasz Jańczak, analityk Ipopemy Securities. W 2017 r. spółka realizowała średnie miesięczne odzyski na poziomie 77,2 mln zł. Być może wyjściem z tej sytuacji będzie sprzedaż części portfeli. Więcej w dzisiejszym „Parkiecie”.

Za: Parkiet nr 106 (2018-05-14), s. 5, Przemysław Tychmanowicz, GetBack robi gruntowny przegląd kadr. Zwolnienia nieuniknione