R.Mikusiński z KNF: rynek kapitałowy dojrzał do samoregulacji

Branża inwestycyjna skarży się na nadmiar regulacji – na tzw. gold plating, czyli nadgorliwe implementowanie unijnych dyrektyw. Wskazuje palcem na Komisję Nadzoru Finansowego, która swoimi interpretacjami (np. w sprawie tzw. zachęt) przeszkadza w prowadzeniu biznesu.

Reklama

Komisja odpowiada

Rafał Mikusiński, zastępca przewodniczącego KNF, w rozmowie w analizy.player przyznał, że nie byłoby tego, gdyby branża, w szczególności izby gospodarcze (IDM, IZFiA, ZBP) piętnowały złe praktyki swoich członków i pozostałych uczestników rynku. – We własnym gronie izby powinny rozmawiać z członkami na temat eliminowania nieprawidłowości (...) Chodzi o to, żeby nie dochodziło na późniejszym etapie do ingerencji nadzoru lub kolejnych zmian przepisów spowodowanych tym, że doszło do nieprawidłowości rynkowych, tak jak w przypadku GetBacku – tłumaczy przewodniczący.

Zapisz się na Newsletter

Bądźmy w kontakcie! Prosto na Twojego maila będziemy wysyłać skrót najważniejszych informacji ze świata finansów, powiadomienia o nowościach rynkowych, najnowsze oceny i raporty oraz codzienne notowania wybranych przez Ciebie funduszy inwestycyjnych.

Zapisz się

Jak się zmienić?

Dopytywany o to, jak konkretnie każda z izb gospodarczych powinna się zmienić, przewodniczący nie chciał odpowiedzieć. Jego zdaniem to same izby wiedzą najlepiej, jak to mają zrobić. Powiedział, że chodzi o bardziej aktywne rozmowy wewnątrz samorządów – niekoniecznie oficjalne stanowiska, bo dużo ważnych rzeczy załatwia się w kuluarach. Przyznał również, że warto zacząć od zmiany sposobu rozmowy z nadzorem, bo ten dotychczas był zbyt oficjalny. – Nie powinniśmy rozmawiać poprzez komunikaty prasowe, interpretacje. Powinniśmy więcej rozmawiać tak po prostu, na co dzień. Nasz dialog powinien być normalny, a nie tylko oficjalny (...) chodzi o zmianę sposobu wzajemnych relacji. Na partnerskie – apelował Rafał Mikusiński.

Przewodniczący podkreślał, że jeżeli izby gospodarcze chcą być dla nadzoru równorzędnym partnerem, to zdecydowanie muszą wziąć część odpowiedzialności za to, w jaki sposób rynek funkcjonuje. Jeżeli apel o zmianę w izbach na nic się zda, to będą kolejne regulacje, po każdych kolejnych nieprawidłowościach. – Za chwilę polski rynek kapitałowy będzie miał marginalne znaczenie, bo po prostu będzie tak dużo wymogów regulacyjnych, że prowadzenie biznesu tu w Polsce będzie nieopłacalne – przyznał przewodniczący.

Więcej w rozmowie z Robertem Stanilewiczem.

Wywiad przeprowadzony we wnętrzu myhive Crown Tower dzięki uprzejmości IMMOFINANZ, właściciela marki myhive (www.myhive-offices.com).